Tytuł artykułu:

Z życia lokalnych celebrytów

Nie dalej jak dwa tygodnie temu w Internecie huczało na temat kar nałożonych przez UOKiK na Panią Rabczewską (Dodę), Panią Rozenek i Pana Chajzera za nieprawidłowe oznaczanie materiałów reklamowych na Instagramie. Nałożone kary łącznie to prawie pół miliona zł.

Dorota Rabczewska prowadziła wiele płatnych działań promocyjnych. Zazwyczaj materiały reklamowe oznaczała jedynie przez wskazanie nazwy marki lub przez widoczne dopiero po rozwinięciu opisu oznaczenie #współpraca. Twierdziła, że jej fani i tak wiedzą, z którymi markami zawarła współpracę reklamową.

Małgorzata Rozenek-Majdan działała reklamowo na rzecz kilkudziesięciu podmiotów. W publikacjach wskazywała jedynie nazwę marki oraz czasami używała hasztagu #współpraca, jednak w sposób niemal niewidoczny. Sugerowała, że stosowanie reklamowanych produktów jest jej osobistym wyborem konsumenckim, gdy ukrywała promocyjne treści pod pozorem odpowiedzi na pytania od obserwatorów. Udostępniała też kody rabatowe bez informacji, że otrzymuje za to wynagrodzenie lub procent od sprzedaży polecanych produktów.

Filip Chajzer publikował reklamowe treści na zlecenie kilkudziesięciu różnych podmiotów, a w komercyjnych wpisach oznaczał jedynie markę, podobnie jak w neutralnych relacjach z prywatnych zakupów czy codziennych czynności. Po postawieniu zarzutów zdarzało się, że stosował rekomendowane hashtagi #reklama lub #współpracareklamowa, jednak zamieszczał je na końcu opisu, co czyniło je niewidocznymi na pierwszym etapie zapoznawania się z publikacją.

UOKiK to bardzo wnikliwy organ i z całą pewnością jeden z najprężniejszych w monitorowaniu rynku i zasądzaniu kar w obronie konsumentów, choć moje doświadczenie podpowiada, że nie jest bezduszny, w przypadku sensownych argumentów i dowodów, a i próby poprawy, wszak nie myli się ten kto nic nie robi. Pokora, rzadka choć przydatna cecha.

UOKiK mimo, że surowy jak pryncypialny wychowawca w szkole lat 80, to w zamian edukuje i publikuje przydatne, napisane przystępnym językiem poradniki np. jak influencer może kary uniknąć. Mimo to, w powyższym przypadku najwyraźniej się nie udało.

źródło: UOKiK

Monika Witkowska
adwokat, rzecznik patentowy
monika.witkowska@cwmip.pl